Urok drewna i rylca

Pożegnanie Lata…

Lato minęło zadziwiająco szybko, robiłem plenery, wycinałem grafiki. Przygotowuję się na długą wyprawę rowerem. Kupiłem trochę sprzętu, robię kondycję.

Ukończone matryce.

Pracuje rylcem, więc pomyślałem: może czas na miedzioryt. Przygotowałem blachy i raz, dwa, trzy….

Wyszło dosyć mocno i mrocznie ale już to lubię.

Holografia i specjalne tłoczenia pójdą w linoryt. Te drzeworyty które ostatnio wycinam są jednak tak delikatne, że nawet kropka to już za dużo.

Szlak nad jezioro.

W wolnym czasie robię wyprawy rowerem. Szutrowe, omijam niebezpieczne główne ciągi komunikacyjne.

Ostatnie dni lata, były ciepłe i przyjemne.

Teraz już mamy jesień w pełni. Czyli memento Mori. Wielkimi krokami nadchodzi Listopad zaduszki i mroczny czas w roku.

Memento

Znalazłem przyjemną trasę do Rajgrodu i właściwie, pierwszy raz w życiu poznałem lepiej to lekko zapomniane już miasteczko nad jeziorem Rajgrodzkim. Bardzo ciekawym miejscem jest Góra Zamkowa. Dawny gród Jaćwingów, właściwie ich stolica. Zniszczona u zarania polskiej państwowości przez krzyżaków i naszych dzielnych rycerzy. To było dawno, dawno temu. A teraz na szczycie… straszy nadpalony ołtarz kk, nie wiem czy nie po wyprawach JPII, całość uliczek jest zabudowana w krzyż solarny. Nie napawa to optymizmem ale miejsce samo w sobie jest piękne i ma przyjazny klimat, można się odstresować.

Widok na jezioro Rajgrodzkie z dawnego grodziska.
W końcu mam normalny rower 😅.
Ostatni dzień lata.

Trochę poczułem sentyment za czasami bez internetu i cyfryzacji ehhh…

W międzyczasie odwiedziłem Warszawę.

Wisła skojarzyła mi się z Sekwaną.
Było bardzo mało ludzi…..i trochę męczące jest stanie lub siedzenie na tyłku przez tyle godzin. Poczułem się jak stary handlarz jajkami na rynku.😅

Panie, Pani weź grafikę, tanio dopiero odbita, długo nie leżała 😆 Potem potrzebowałem sporo relaksu i relaksu od relaksu, przyroda zawsze przychodzi z pomocą.

Dżungla.

A propo dżungli to znalazłem niedaleko domu miejsce tak dzikie, że chyba nie bardzo różni się od lasu tropikalnego. Miejsca te są tak mroczne….. Odczuwa się tam instynktowny lęk nawet w samo południe, szczególnie podczas samotnej wyprawy. W takich chwilach możemy zobaczyć jak mało zostało nieprzetworzonego, naturalnego środowiska, z drugiej strony okolica tak dzika przytłacza człowieka, który szuka podświadomie porządku, chce poprawić chaos natury. Może za jakiś czas pokażę wam jak wygląda prawdziwy dziki las nie podlegający żadnej gospodarce czy ingerencji, na bagiennych bezdrożach. Męczy już sam brak dróg, ilość powalonych pni, ogromne gęste zarośla, dziwne gryzące owady, ogromne gzy, ślepaki, które o nieodpowiedniej godzinie gryzą tak, że krew cieknie i zostaje na koszuli. Łosie, Jelenie, Wilki 🐺 a nawet samotne Rysie, brakuje tylko Żubra i 🐻. Szczególnie wieczorem czuć prawdziwą grozę natury. A nocą wydaje się, że takie puszcze ciągną się od Atlantyku przez cały kontynent. Robi się nagle baaardzo daleko, a przecież jesteśmy parę kilometrów od cywilizacji. W tym miejscu pozwolę sobie zacytować Pana Sapkowskiego : ,,Maleje nam świat i ubożeje o jeszcze jedno – o legendy. Im dalej żeglują portugalskie karawele, im więcej wysp odkrytych i nazwanych, tym legend robi się mniej. Co i rusz jakaś rozwiewa się niby dym. Coraz to o kolejne marzenie jesteśmy ubożsi. A gdy umiera marzenie, ciemność wypełnia miejsce przez nie osierocone. W ciemności zaś, zwłaszcza gdy do tego jeszcze rozum uśnie, zaraz budzą się potwory. Że co? Że już ktoś to powiedział? Panie dobry! A czy jest coś takiego, czego już ktoś kiedyś nie powiedział?”

Właściwie pomyślałem, że nie  ma co paplać tylko siadam na rower.

Skraj dzikich krain🥰, BPN
Oczywiście poruszam się szlakiem, wzdłuż kanału Kapickiego.

Ostatnie lata są bardzo suche. Brakuje wody w kanale.

Jest to świetny szlak, kiedy chcemy odpocząć od cywilizacji, odludny i zupełnie dziki.

Przyjemnie.

Dalej nie wolno.

Widać, że nikt tędy nie przechodził od dawna .

Szanując przepisy prawa i BPN ja też nie zamierzam schodzić ze szlaku, usiadłem na schodkach i posłuchałem ciszy, szumu drzew i rozmaitych odgłosów ptactwa.

Z odgłosów świata słychać tylko przelatujące samoloty.

Dodaj komentarz